wyjść jak zabłocki na mydle
21
Views

„Wyjść jak Zabłocki na mydle” to popularne powiedzenie oznaczające przedsięwzięcie, które zamiast spodziewanych korzyści finansowych przyniosło jedynie straty i rozczarowanie. Niewielu wie jednak, że Cyprian Zabłocki istniał naprawdę. I, jak głosi legenda, nie wyszedł swoim na mydle najlepiej.

Biznesmen XIX wieku

Cyprian Zabłocki urodził się w 1792 r. jako szlachcic herbu Łada. W 1914 r. wstąpił do armii napoleońskiej, z którą przeszedł cały szlak bojowy aż do Francji. W tym czasie zafascynował się widzianymi w Europie Zachodniej wynalazkami. W Brukseli poznał swoją przyszłą żonę, z którą po powrocie do Polski z głową pełną pomysłów osiadł w oddziedziczonej po rodzicach posiadłości w Rybnie nieopodal Sochaczewa.

Cyprian Zabłocki, źródło: Wikimedia Commons

Wbrew własnym oczekiwaniom wsławił się głównie nieudanymi pomysłami na biznes, w tym mydlarnią, którą postanowił założyć w Rybnie. Wyprodukowane mydło chciał sprzedawać za granicę z dużym zyskiem. Pomysł ten mógł wydawać się bardzo dobry – w tym czasie w Europie zaczęto dostrzegać bowiem korzyści z wykorzystania mydła nie tylko do prania, ale także mycia ciała.

Jak Zabłocki na mydle

Zgodnie z planem mydło miało być spławiane Wisłą do portu w Gdańsku, a stamtąd eksportowane do innych krajów. Problem stanowiło jednak wysokie cło naliczane w zaborze pruskim, które negatywnie odbiłoby się na potencjalnych zyskach, a jego zapłata była niezgodna z patriotycznym kodeksem moralnym Zabłockiego.

Wobec tego Zabłocki miał wpaść na pozornie genialny pomysł przechytrzenia celników: tuż przed granicą Królestwa Polskiego z Prusami umieszczone w związanych ze sobą skrzyniach mydło zrzucił do wody. Płynąca barka ciągnęła te skrzynie za sobą pod wodą, dzięki czemu nie zauważyli ich pruscy celnicy.

Choć opłaty celnej rzeczywiście tym sposobem udało się uniknąć, po wydobyciu skrzyń i ich otwarciu w Gdańsku okazało się, że były one nieszczelne, a całe mydło rozpuściło się w Wiśle. Zabłocki stracił w ten sposób wszystkie zainwestowane w mydło pieniądze.

Dalsze losy

Nieudany biznes mydlany wpędził Zabłockiego w długi, z których nie zdołał się wygrzebać aż do swojej śmierci w 1868 roku w Warszawie. Choć był on walczącym o wolność kraju żołnierzem, ziemianinem, przedsiębiorcą, urzędnikiem i sędzią pokoju, historia zapamiętała Zabłockiego jako nieudacznika, który stał się obiektem kpin.

Cyprian Zabłocki został pochowany w Rybnie, 600-osobowej wsi w województwie mazowieckim. Znajduje się tam również żeliwna misa, w której jakoby wytwarzano legendarne mydło.

Syn Cypriana Karol Zabłocki wyciągnął naukę z nieudanych interesów ojca, odrestaurował posiadłość i założył w niej nowoczesny browar i wytwórnię wódki, na których wyszedł o wiele lepiej niż jego ojciec na mydle.

Inna geneza powiedzenia

Według niektórych źródeł powiedzenie „wyjść jak Zabłocki na mydle” moze mieć inne, dawniejsze pochodzenie.

W 1688 r., ponad sto lat przed urodzeniem się Cypriana Zabłockiego, poeta Wacław Potocki w Moraliach skrytykował przejętą od Włochów tradycję serwowania deserów na koniec posiłków słowami: „Cukry stawiać na końcu obiadu od Włochów, Wskórają też tak jako Zabłocki na mydle”. Być może więc to wcale nie Cyprian Zabłocki był tym Zabłockim, który źle wyszedł na mydle.

Article Categories:
Ciekawostki · Historia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *